Zakup rolet zewnętrznych na etapie budowy?!

Rolety zewnętrzne, to nasze marzenie nie od dziś. Eleganckie, pod kolor dachówki, okien bądź elewacji, sterowane elektrycznie... bajka! Oprócz tych walorów estetycznych oczywiście miały nas chronić przed potencjalnymi włamywaczami, ale okazało się, że większość ludzi (w tym my) myśli błędnie, że rolety zewnętrzne, to to samo co rolety antywłamaniowe... ale o tym za chwilę😊Ważniejsze było to, że już na etapie budowy, trzeba zaprojektować ich montaż! I to było dla nas największe zaskoczenie...

Rolety zewnętrzne

Jest kilka powodów, dla których montuje się rolety zewnętrzne. Dla ochrony prywatności domowników, dla osłony przed słońcem, dla zatrzymywania ciepła w domu w zimie, a w lecie dla utrzymywania chłodu (śmiało mogą konkurować z klimatyzacją!) oraz dla ustrzeżenia się przed hałasem z zewnątrz. Jak już wspominałam, myśleliśmy, że rolety zewnętrzne mają za zadanie również chronić przed włamaniem, ale okazało się, że tę funkcję spełniają rolety typowo antywłamaniowe. Takie rolety są wówczas wyposażone w stalowe okucia i zbrojenia i faktycznie instalując takie cudo możemy czuć się bezpieczni  (a nasze portfele znacznie szczuplejsze…). Nie zmienia to faktu, że okno zaopatrzone w roletę (antywłamaniową czy też nie), samo w sobie jest skutecznym odstaszaczem 😉

Rodzaje montażu rolet zewnętrznych

Podstawowa różnica między roletami dotyczy sposobu ich montażu, co z kolei ma wpływ na utrzymywanie temperatury w domu w późniejszym czasie, na cenę oraz na dobór grubości ocieplenia domu.

System tradycyjny

To sposób montażu stosowany najczęściej w domach przeważnie już wykończonych. Skrzynka, do której zwijana jest roleta, zamontowana jest na elewacji domu bądź ościeżnicy okna i może mieć kształt zaokrąglony lub prostokątny. Moim zdaniem, rolety zamontowane w ten sposób, są mało urokliwe, więc warto pomyśleć o roletach zewnętrznych już na etapie projektowania!

System SKN (roleta nadprożowa)

Właśnie ten system montażu rolet zewnętrznych jest przewidziany na czas projektowania domu, a szczegóły dotyczące systemu muszą zostać ujęte w dokumentacji projektowej. System ten polega na podniesieniu nadproży okien o wysokość skrzynki, w której będzie umieszczony mechanizm rolety. To zdecydowanie najbardziej estetyczne rozwiązanie, ponieważ do tego systemu są przewidziane inne, węższe prowadnice, po których jeździ sobie roleta, dzięki temu okno jest najmniej przysłonięte przez aluminiowe elementy, a skrzynka z całym mechanizmem jest całkowicie niewidoczna. Dla tych, którzy się zagapili (albo ich architekt się zagapił…ekhem…), jest jeszcze jeden, estetyczny system.

System integro (roleta podtynkowa)

W tym przypadku skrzynka z roletą i silnikiem jest umieszczona pod elewacją, w warstwie ociepleniowej, a jedyny element, który jest widoczny, to dół od tej skrzynki, który oczywiście możemy sobie odpowiednio dobrać kolorystycznie według naszych upodobań. Prowadnice montowane są do okna, na szczęście występują w przeróżnych wariantach kolorystycznych, w tym w okleinach drewnopodobnych.

Nasz wybór

Jako, że zagapiliśmy się, a raczej nasz architekt nie powiedział nam o tym, że o roletach należy myśleć dużo wcześniej, to za późno było na system SKN (dobrze, że ja Wam mówię!). Pozostał nam system integro, czyli rolety zewnętrzne podtynkowe (bo tego pierwszego systemu nie braliśmy pod uwagę :P). WARNING! Taka roleta wymaga również ocieplenia budynku o odpowiedniej grubości, tj. 20 cm, ponieważ skrzynka ma grubość 16cm, a do tego dochodzi 2/3cm styroduru, aby tę skrzynkę zaizolować. Wszystko po to aby skrzynka z roleta i silnikiem w całości schowała się pod elewacją.  Nasz projekt uwzględniał styropian szary 15 cm, ale przez rolety musieliśmy zamówić biały 20 cm.

Jest jeszcze jeden MYK, pozwalający na zastosowanie cieńszej warstwy styropianu (aby okna nie było zbyt głęboko osadzone, a roleta w całości schowana pod elewacją). Ten sposób można wykorzystać tylko na etapie kiedy jeszcze nie ma zamontowanych okien. Polega on na wysunięciu okien o 3 cm do przodu (należy zgłosić montażystom i zapytać swojego producenta okien, czy ten zabieg nie sprawi, że okno nie straci swoich parametrów termoizolacyjnych). W ten sposób zyskujemy dodatkowe 3 cm zmniejszając przy tym grubość przyszłego ocieplenia.

Na ten sposób u nas również było za późno, ale pamiętacie historię z oknem tarasowym, które pojechało sobie w świat? Dalej czekamy na nowe i jak już przyjedzie nie omieszkamy zgłosić montażystom, że ze względu na montaż rolety zewnętrznej chcielibyśmy zamontować to okno z wysunięciem na zewnątrz o 3 cm J jak to mówią… nie ma tego złego ;)

Czujność, czujność i jeszcze raz czujność!

A ‘propos czujności… jako, że cykl WARNING! spodobał się  nie jednej osobie, niedługo pojawi się post, który podsumowuje wszystkie WARNING!'i obecne przy naszej budowie(jest to pomysł jednej z czytelniczek – także bardzo dziękuję i zapraszam do odwiedzenia jej bloga J) Także… BĄDŹCIE CZUJNI! :D

Zapraszam do poczytania o tematach wnętrzarskich:

Styl skandynawski

Styl nowojorski

I polecam Wam najpopularniejszy post:

Jak usytuować dom względem stron świata?

Pozdrawiam! J

M.

P.S.  A może by tak założyć IG?...